Podejrzewano nowotwór macicy
Pani Grażyna P. cierpiała na częste i bolesne krwawienia z dróg rodnych. W związku z przerostem endometrium (badanie histopatologiczne z 06.07.1998) podejrzewano nowotwór macicy i planowano operację usunięcia tego organu. Do momentu operacji Pani Grażyna miała się zgłaszać do szpitala na comiesięczne zabiegi łyżeczkowania pod narkozą.
Te zabiegi były bardzo bolesne i Pani Grażyna ciężko je znosiła. Kiedy przyszła do mojego gabinetu, skarżyła się na silne bóle głowy, kłopoty z chodzeniem i bóle kręgosłupa. W związku z tymi dolegliwościami, które potęgowała obawa przed operacją, Pani P. narzekała również na zły stan psychiczny.
Ustąpiły bóle podbrzusza
Już po pierwszych sesjach bioenergoterapii samopoczucie Pani Grażyny znacznie się poprawiło. Ustąpiły bóle podbrzusza i kręgosłupa, co pozytywnie wpłynęło również na stan psychiczny chorej. Po szóstym zabiegu ustąpiły krwawienia z dróg rodnych.
Operacja nie będzie już potrzebna
Po 9 zabiegach bioenergoterapii Pani P. wykonała kolejne badanie histopatologiczne (07.10.1998), na podstawie którego lekarz stwierdził, że poprawa jest tak znacząca, że operacja nie będzie już potrzebna.